Moda na hobby horsing

Podziel się

Mają swoje imiona, rodowody, są karmione tzw. smaczkami, a w razie potrzeby trafiają do kliniki weterynaryjnej. Można je przytulić, wyprowadzić na spacer, galopować na nich przez bezkresne łąki, a także wziąć udział w największych zawodach jeździeckich, takich jak CAVALIADA. Mowa oczywiście o hobby horse’ach, czyli nowym trendzie, który rozwija się w świecie jeździeckim.

 

Od 2012 r. na świecie i od 2018 r. w Polsce organizuje się zawody w hobby horsingu. Polegają one na naśladowaniu jazdy konnej z włączeniem elementów gimnastycznych. W tym celu wykorzystuje się kij z przymocowaną na jednym końcu głową konia, wykonaną z drewna lub materiału tzw. hobby horse. Uczestnicy hobby horsingu rywalizują ze sobą, odtwarzając ruchy przypominające te wykonywane w skokach przez przeszkody, ujeżdżeniu lub we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego.

Znany ze średniowiecza

Dawniej hobby horse nazywane były cock horse lub stick horse. Sport ten zyskał dużą popularność dzięki filmowi fińskiej reżyserki Selmy Vilhunen z 2017 r. pt. „Hobbyhorse Revolution” (fin. „Keppihevosten vallankumous” – „Rewolucja Hobby Horsingu”), który zdobył dwie nagrody na festiwalu filmowym w Tampere w Finlandii. Przedstawia on historię nastolatek, które pomimo przeciwności i różnych reakcji otoczenia z pełnym zaangażowaniem oddają się swojej pasji.

Jednak hobby horse jako atrapa konia pojawił się już w średniowieczu, czego przykładem jest chociażby krakowski Lajkonik. Natomiast w nowoczesnej formie powrócił w krajach skandynawskich, a dokładniej we wspomnianej Finlandii, skąd zyskał ponowną popularność na całym świecie. To właśnie tam co roku odbywają się mistrzostwa kraju oraz zawody regionalne. Ta forma aktywności cieszy się dużą popularnością, szczególnie wśród dziewcząt i młodych kobiet, i zdobywa coraz większą popularność poza Skandynawią.

>> CAŁY ARTYKUŁ