Inwestycja w młodość

27.11.2023 12:00:00

Podziel się

Szacuje się, że w Europie rodzi się rocznie około kilkudziesięciu tysięcy źrebiąt sportowych. W Polsce także rośnie popularność inwestowania w konie, w tym źrebięta. Jak z tego wielkiego, europejskiego stada wybrać młodego konia i jakie są zalety takiej inwestycji? Czy warto podjąć ryzyko?

Dynamiczny rozwój rynku końskiego w Europie to wyraźny dowód, że wielu nabywców traktuje obecnie swoje zakupy jako poważną, długoletnią inwestycję. Nic dziwnego, bo mimo panującego kryzysu ceny najlepszych koni sportowych ciągle rosną, a padające w kuluarach oferty za te startujące w międzynarodowych konkursach Grand Prix przyprawiają o zawrót głowy. Odpowiedzią na rosnący popyt na te zwierzęta, w tym też na źrebięta i młode konie, są między innymi wyrastające jak grzyby po deszczu aukcje i rosnąca z roku na rok liczba sprzedawanych za ich pośrednictwem koni.

Otwarte podejście

Jedną z największych zalet, jakie niesie za sobą inwestycja w ciążę, źrebię lub młodego konia, jest stosunkowo niska cena, jeśli porównamy ją do cen utalentowanych, startujących już koni. Bardzo często nabycie ciąży czy źrebięcia to też jedyna droga do nabycia konia z konkretnej, cennej linii hodowlanej. Starsze bowiem albo nie są na sprzedaż, albo ich ceny są zbliżone do kilkuletnich koni sportowych. Doskonałym przykładem takiej udanej inwestycji jest tegoroczny mistrz świata 5-latków HHS Ocala. Sprzedany „in utero” podczas aukcji Flanders w Ocala, to wnuk wybitnej sportowo klaczy Cella, która w 2013 r. wywalczyła srebrny medal Mistrzostw Europy. Tuż po wywalczeniu złota w Lanaken właściciele konia ogłosili, że trafi on na aukcję i będzie ozdobą Woodlands International Sales.

Otwarte podejście do wykorzystywania młodych koni w hodowli prezentuje również część hodowców koni sportowych, świadomych tego, że właściwy wybór młodego ogiera dla swoich klaczy może w perspektywie czasu przynieść znaczne profity. Młode ogiery są zazwyczaj bardziej dostępne i zwyczajnie tańsze niż te sprawdzone w sporcie i hodowli.

Więcej TUTAJ