Jest zadanie do wykonania!
11.09.2023 12:00:00
Sezon startowy rozkręcił się już na całego! Główne imprezy mistrzowskie zbliżają się w zawrotnym tempie. Najważniejszą dla konkurencji ujeżdżenia są kwalifikacje do Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu. Okres przygotowawczy, starty kontrolne, budowanie formy fizycznej… to już za nami. Co jeszcze możemy zrobić w okresie bezpośredniego przygotowania startowego, aby zwiększyć szanse na lepszy wynik?
To, nad czym każdy zawodnik – zarówno wyczynowy, jak i amator – może i powinien pracować, to nasza głowa, czyli nastawienie do startu, opanowanie emocji oraz umiejętność zarządzania stresem startowym.
Stres to pierwiastek, który dotyczy życia każdego zawodnika i towarzyszy mu zawsze w trakcie zawodów, niezależnie od rangi imprezy. Jeśli nad nim panujemy, może działać mobilizująco, ale gdy wymknie się spod kontroli, może nas przerosnąć i sparaliżować.
Stres pojawia się i nie mamy na to większego wpływu. Może więc zabrać nam radość i utrudnić działanie. Pojawia się tak po prostu i jeżeli nie potrafimy go opanować, to nie znika, a wręcz zaczyna napędzać spiralę niepotrzebnych emocji. Czy rzucona z trybun nieprzychylna uwaga albo nieprzyjemna wymiana zdań z innym zawodnikiem mogą mieć negatywny wpływ na nasz występ? Oczywiście, że tak! Czy mamy wpływ na takie zdarzenia? W większości przypadków nie. No chyba że będziemy szukać wrogów i prowokować nieprzyjemne sytuacje. Zakładam jednak, że jesteśmy ludźmi na jako takim poziomie i każdemu zależy na stworzeniu dobrej atmosfery podczas zawodów. Nie musimy się lubić, ale sport wymaga tego, żebyśmy się szanowali. Więcej TUTAJ