Maski doświetlające – nowoczesność w znanej od lat metodzie hodowlanej

18.11.2023 12:00:00

Podziel się

Od kilku lat obserwujemy opóźnienie rozpoczęcia sezonu hodowlanego. Pierwsze prawidłowe ruje pojawiają się dopiero w połowie kwietnia zamiast lutego czy marca. To sprawia, że mamy skrócony sezon, gdyż nasienie dostępne jest zazwyczaj do końca lipca. Stąd pomocne mogłoby być przyspieszenie sezonu hodowlanego. W tym przypadku doskonałym rozwiązaniem jest doświetlanie, czyli sztuczne wydłużenie dnia klaczom.

W hodowli koni charakterystyczna jest sezonowa poliestralność klaczy. Oznacza to, że przez określony okres roku – a w naszym klimacie ma on miejsce mniej więcej od marca do sierpnia – u klaczy występują powtarzające się ruje. Z kolei przez pozostałą część roku dochodzi do wyciszenia aktywności hormonalnej i w tym czasie nie jest możliwe zaźrebienie klaczy. W głównej mierze odpowiedzialna jest za to długość dnia świetlnego. Sezon rozrodczy u koni kończy się w okolicy września. Między kontrolnymi badaniami źrebnych już klaczy a ostatnimi próbami zaźrebień jest więc wiele podsumowań kończącego się sezonu oraz planów, jak rozpocząć i jeszcze lepiej wykorzystać sezon przyszłoroczny. Jak wiadomo, przygotowania do sezonu rozrodczego powinno rozpocząć się jeszcze zimą. Utrzymanie dobrej kondycji i odpowiednia suplementacja w okresie jesienno-zimowym wpłyną na lepszy start na wiosnę.

Przyspieszyć termin rozrodu

Hodowcy bardzo często zwracają także uwagę na termin, w jakim urodzi się przyszłoroczne źrebię. Im wcześniej, tym dłużej będzie mogło korzystać z sezonu pastwiskowego, ale także potencjalnie będzie mieć większe szanse w przyszłych pokazach lub gonitwach dla młodych koni. Jako że w głównej mierze na termin rozpoczęcia sezonu rozrodczego u klaczy wpływ ma wspomniana długość dnia świetlnego, hodowcom koni od dawna znana jest metoda doświetlania klaczy. Dlaczego doświetlanie, skoro obecnie dostępne są syntetyczne hormony? Ponieważ w okresie, kiedy aktywność własnych hormonów u klaczy jest wyciszona, nie zadziałają na nią również podawane leki hormonalne. Zatem o ile w trakcie trwania sezonu możemy w pewnym stopniu regulować cykliczność lub synchronizować klacze, tak na samo rozpoczęcie sezonu musimy cierpliwie poczekać – albo rozpocząć doświetlanie. Staje się to tym istotniejsze, że od kilku lat w praktyce można zaobserwować opóźnienia w naturalnym rozpoczęciu sezonu hodowlanego. Prawidłowe ruje u wielu klaczy występują dopiero od połowy kwietnia, co skraca sezon hodowlany do zaledwie 2-3 miesięcy. Więcej TUTAJ