Opiekun koni, czyli rola luzaka w jeździectwie

09.02.2024 12:00:00

Podziel się

Jeździectwo to trudny sport, wymagający czasu, poświęcenia i oddania. Opieka nad koniem, naszym partnerem sportowym, to odpowiedzialna praca, najczęściej wielogodzinna i trudna do zrealizowania bez poświęceń. W takich sytuacjach pojawia się pomocna figura luzaka. Luzak jest wsparciem jeźdźca, opiekunem konia. Pomaga jeźdźcowi odciążając go i tym samym pozwalając skupić się na jego podstawowych zadaniach – treningu czy startach. Dobry luzak to skarb, a jego praca jest coraz częściej dostrzegana i doceniana w jeździeckim świecie.

Luzak jest odpowiedzialny głównie za dobrostan koni, choć specyfika jego zadań może nieco się różnić w zależności od zasad panujących w danej stajni lub zespole. Niezmiennie jednak zajmuje się on zarówno przygotowaniem konia do jazdy i po jeździe, jak i pielęgnacją sprzętu. Te czynności są niezbędne dla zachowania bezpieczeństwa jeźdźca i konia oraz dla przestrzegania higieny i tym samym zdrowia. Luzacy znają m.in. tajniki pastowania sprzętu, zaplatania grzywy oraz najskuteczniejszego golenia. Dzięki wielogodzinnemu spędzaniu czasu z końmi potrafią dobrze poznać ich indywidualne cechy, upodobania i charaktery, czasem nawet lepiej niż sami jeźdźcy. – Praca luzaka polega na zajmowaniu się końmi zarówno w stajni, jak i na zawodach. Luzacy są w pełni odpowiedzialni za to, by ich podopieczni znajdowali się w jak najlepszej formie fizycznej i psychicznej – mówi Katarzyna Dąbek, długoletnia luzaczka Denisa Lyncha, w ostatnich latach Krzysztofa Ludwiczaka, a aktualnie Freelance Groom (czyli luzak realizujący zadania na zlecenie).

Niezbędny dla jeźdźca

Luzaków można spotkać na całym jeździeckim świecie. Praca zagranicą nie różni się jednak tak bardzo od tej w Polsce. – Najwięcej zależy od tego, czego oczekuje zawodnik. Każdy ma inny system w stajni. Czasami brakuje stajennych w ośrodkach i to luzacy przejmują obowiązki sprzątania boksów i ich ścielenia. Wypuszczamy konie na karuzelę i padoki – mówi Kamila Hadera, luzaczka. Jednocześnie zauważa, że za granicą luzacy mają dużo mniej koni pod opieką niż w Polsce. – Ja obecnie mam dwa. Jesteśmy przede wszystkim odpowiedzialni za dobre poczucie koni, ich kondycję i stan zdrowia. Pracujemy z weterynarzem, fizjoterapeutą oraz kowalem. Opiekę uzupełniamy różnymi rodzajami terapii, na przykład laserem, ultradźwiękami czy shockwave’ami – dodaje Kamila Hadera.

Praca luzaka obejmuje również pakowanie na zawody i wyjazdy, planowanie postojów, rezerwowanie stajni i zarządzanie transportem.

Luzacy są niezbędną częścią życia jeźdźców, łączących pasję z pracą i z organizacją zawodów czy prowadzeniem ośrodka. Swoim doświadczeniem dzieli się Agnieszka Olszewska, trener, jeździec, dyrektor Ośrodka Jeździeckiego KJ Osadkowski w Jakubowicach, dyrektor zawodów CSI Silesia Equestrian: – W moim przypadku bez dobrego luzaka nie byłoby mowy o jeżdżeniu konno i jednoczesnym organizowaniu zawodów oraz prowadzeniu ośrodka, jakim są Jakubowice. I wiem też, jak ważne jest odpowiednie zgranie pomiędzy jeźdźcem a luzakiem, bo w ostatnich latach moja wieloletnia luzaczka Karolina musiała pójść na urlop macierzyński. I naprawdę nie było łatwo znaleźć kogoś, kto umiałby ją zastąpić po 10 latach współpracy. Ostatecznie się to udało i moim głównym luzakiem jest osoba, która przez lata była też zawodowym jeźdźcem w dyscyplinie ujeżdżenia. A teraz mam wielkie szczęście, bo wróciła do nas Karolina. Wiadomo jednak, że macierzyństwo zmienia trochę charakter pracy i na razie nie może ona myśleć o powrocie na zawody. Mam teraz fantastyczny team luzaków, berajtrów i instruktorów w ośrodku. I mogę spokojnie organizować zawody – przyznaje Agnieszka Olszewska. Więcej tutaj