PARADOKS JEŹDZIECTWA

31.03.2023 12:00:00

Podziel się

„Mój koń jest krzywy i dużo gorszy na jedną stronę” – ostatnio coraz częściej słyszę od jeźdźców to zdanie. Oczywiście, końskie ciało ma swoje asymetrie. U niektórych koni są to subtelne różnice, a u innych dość duże, powodujące na przykład trudności, sztywności w pracy pod siodłem. Jednak poza szukaniem problemu w koniu warto przyjrzeć się nam samym w kontekście ruchomości i asymetrii.

Ostatnio prowadziłam rozmowę z dwoma różnymi jeźdźcami (na podobnym poziomie wyszkolenia), którzy jeżdżą na tym samym koniu. Koń ten jest moim stałym pacjentem. Jeden jeździec opowiadał, jak to niewygodni się jeździ, koń wpada łopatką (tzn. że nie rozkładają równomiernie swego ciężaru ciała na czterech kończynach i nauczyły się sobie radzić innym kosztem), uwiesza się na wodzy, z kolei drugi jeździec ze sporym zakłopotaniem mówi, że nic takiego nie czuje. Jako że koń jest pod stałą opieką specjalistów, wiedzieliśmy, że zmagamy się z syndromem niskiej i wysokiej piętki. Zaczęliśmy więc szukać zmian, które mogły się wydarzyć od ostatniej wizyty. Lawina ruszyła: szukaliśmy usztywnień w ciele konia, sprawdzaliśmy sprzęt i jego dopasowanie, uzębienie, konsultowaliśmy się z podkuwaczem, wykonaliśmy RTG obu kończyn przednich. Diagnoza wykazała jasno: brak kulawizny, brak zmian od ostatniej tak szczegółowej kontroli, żadnych zmian nie stwierdzili podkuwacz, weterynarz i fizjoterapeuta – rozkładaliśmy więc ręce. Więcej tutaj