Spory sądowe w sprawach jeździeckich

Rynek jeździecki nieustannie się powiększa, a krąg szczęśliwych posiadaczy koni rośnie wraz z nim. Wzrasta nie tylko liczba koni rejestrowanych w Polsce, ale również liczba i ranga organizowanych zawodów czy też nowo powstających ośrodków jeździeckich z coraz bardziej zaawansowaną i wyspecjalizowaną infrastrukturą. Ale co najważniejsze: rośnie liczba dzieci i młodzieży, którzy interesują się jeździectwem, którzy wchodzą w ten sport i odnajdują w nim swoją pasję, a niejednokrotnie sposób na życie. To ogromnie cieszy. Jeździectwo poza swoim wymiarem sportowym ma również piękny wymiar budowania relacji między człowiekiem a zwierzęciem. Uczy szacunku do zwierząt, cierpliwości, wyrabia systematyczność, obowiązkowość. Wszystkie te cechy są bardzo pożądane, a jeździectwo może być ich dobrą lekcją.

Zauważalny wzrost zainteresowania sportem jeździeckim przekłada się również na wzrost tematów prawnych pojawiających się w tym zakresie. Nie brakuje sporów prawnych na tle umowy dzierżawy koni, w szczególności w sytuacji, gdy koń w czasie pobytu u dzierżawcy doznaje jakiegoś urazu. Pojawiają się wówczas kwestie odpowiedzialności i pytania, kto odpowiada za taki stan zwierzęcia. Kto powinien ponosić koszty jego leczenia? Czy mogę po prostu oddać konia wydzierżawiającemu i nie ponosić żadnych konsekwencji? Wszystko zależy od konkretnych okoliczności danej sprawy, ale wiele z tych wątpliwości można uniknąć, regulując to w umowie, precyzyjnie opisując sposób użytkowania konia i podział odpowiedzialności stron. W przypadku umowy dzierżawy warto również zastanowić się nad ubezpieczeniem konia, co znacznie ułatwia rozwiązanie konfliktowej sytuacji w przypadku kontuzji czy urazu, do których doszło w trakcie trwania dzierżawy. Więcej TUTAJ